Kursy bukmacherskie są jedną z tych rzeczy, które w zdecydowanie największy sposób wpływają na wysokość naszej wygranej. Same w sobie mówią nam wiele o rozkładzie sił w konkretnym meczu i o tym, co tak właściwie powinniśmy obstawiać – co jest ryzykowne, a co wiąże się z nieco mniejszym ryzykiem. Zdarza się tak, że kursy są niesamowicie niskie. Czy w takiej sytuacji warto po nie sięgać? A może lepiej jest poszukać innego rynku, opatrzonego znacznie lepszym kursem? O tym wszystkim postaramy się powiedzieć w naszym dzisiejszym poradniku.
O czym świadczą niskie kursy bukmacherskie?
Kursy bukmacherskie są odzwierciedleniem tego, co bukmacherzy online sądzą o danym spotkaniu. Firmy bukmacherskie chcą na nas jak najbardziej zarobić – i jest to w pełni naturalne i zrozumiałe. Z uwagi na to niskie kursy (pozwalające nam wygrać niewiele) występują w przypadku tych zdarzeń, których wystąpienie jest najbardziej prawdopodobne. Wysokimi kursami, zachęcającymi do podejmowania ryzyka, opatrywane są zaś te zdarzenia sportowe, które są mało prawdopodobne, a które najpewniej zakończą się naszą przegraną.
Niskie kursy bukmacherskie są więc wskaźnikiem tego, że mamy do czynienia z “pewniakiem – drużyną lub zdarzeniem, na którego wystąpienie wskazują wszystkie znaki na niebie i ziemi. Zarobimy na nich mniej, ale też podejmiemy mniejsze ryzyko.
Jaki jest próg opłacalności zakładu bukmacherskiego?
W przypadku zakładów na kuponach pojedynczych, typowanie zdarzeń z niewielkim kursem jest wyjątkowo nieopłacalne. Musimy bowiem wziąć pod uwagę konieczność zapłacenia podatku od gier i zakładów, który naliczany jest od stawki. Tak oto w przypadku postawienia zakładu za 100 złotych na zdarzenie opatrzone kursem 1.18, wygramy zaledwie… 103,84 zł. To więc, czy w taki zakład chcemy wejść zależy od tego, czy chcemy ryzykować 100 złotych na rzecz potencjalnego 3,84 zł w przypadku naszej wygranej.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1660 PLN w bonusach! | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
eFortuna.pl | 630 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 500 PLN bez obrotu | BETONLINE |
Profesjonaliści zazwyczaj uznają próg kursowy 1.70 za opłacalny i godny uwagi. Oczywiście wiele zależy od tego, czy tak właściwie oczekujemy wysokich wygranych, czy też zakłady bukmacherskie traktujemy zaledwie jako coś przynoszącego nam frajdę. W takiej sytuacji kursy mają znacznie mniejsze znaczenie. Niektórzy klienci serwisów bukmacherskich podchodzą do kursów w sposób bardzo elastyczny. Pamiętajmy jednak, że istota zwracania na nie uwagę rośnie wraz z naszą stawką. Im mniej stawiamy, tym mniej ryzykujemy. Pamiętajmy, że zakłady na pewniaki nie zawsze przynoszą zwycięstwo, a mecze w praktycznie każdej dyscyplinie sportu bywają po prostu nieprzewidywalne.
ZOBACZ: Kod promocyjny STS
Jak skorzystać na niskich kursach?
Czy to wszystko, co powiedzieliśmy powyżej oznacza, że powinniśmy za wszelką cenę omijać wszystkie zdarzenia opatrywane kursami mniejszymi niż 1.70 (lub niż dowolny próg, który sobie ustaliliśmy)? Okazuje się, że niekoniecznie, a niskie kursy bukmacherskie możemy w świetny sposób wykorzystać – i w dodatku wiele na tym zyskać. Dzięki stawianiu zakładów na opatrywane nimi “pewniaki” możemy:
- zyskiwać doświadczenie w obstawianiu, ale też w analizowaniu każdego kolejnego spotkania sportowego – jeśli oczywiście będziemy śledzić nie tylko to, czy nasz kupon okazał się trafny, ale też to, dlaczego tak się stało,
- mieć możliwość oglądania spotkań sportowych na żywo – mecze “pewniaków” są zwykle pokazywane w telewizji. Zazwyczaj bowiem biorą w nich udział zespoły grające na bardzo wysokim poziomie (z przeciwnikami, którzy niekoniecznie się nimi odznaczają). Nawet najlepsi bukmacherzy online w Polsce pozwalają na oglądanie transmisji spotkań sportowych – całkowicie za darmo,
- szybciej obracać bonus, który w wielu przypadkach wymaga od nas tworzenia kuponów akumulacyjnych (dorzucanie do nich “pewniaka” nie zwiększa naszego poziomu ryzyka). Pamiętajmy jednak, że zwykle istnieje pewne minimum w kontekście kursu – czy to całościowego, czy też na pojedyncze zdarzenie).
Oczywiście wyżej wspomniane korzyści płynące z typowania meczów o niskim kursie nie są jedynymi. Niskie kursy doskonale sprawdzają się przy tworzeniu kuponów akumulacyjnych – zwłaszcza jeśli dany bukmacher organizuje promocję, w której promuje wyższą wygraną każde kolejne zdarzenie na kuponie (a większość to robi). Im więcej pewniaków w nich umieścimy, tym większy będzie mnożnik naszej potencjalnej wygranej. Wielu typujących wykorzystuje to na swoją korzyść, tworząc kupony zawierające nawet kilkadziesiąt różnych zdarzeń – nawet tych pochodzących z najniższych lig piłkarskich. Choć ryzyko rośnie wraz z każdym dodatkowym zdarzeniem, jest ono redukowane właśnie poprzez pewniaki i to, że najprawdopodobniej zakończą się w przewidywany sposób. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze się tak dzieje, a zdarza się i tak, że nawet największy pewniak zawodzi.
Co jeszcze warto wiedzieć o kursach bukmacherskich?
Stawianie kuponów bazujących na zdarzeniach z niskimi kursami bukmacherskimi wydaje się być bezpieczniejsze – w końcu zdarzenia te są znacznie bardziej prawdopodobne do wystąpienia. Tak właściwie jednak ryzyko to jest znacznie większe niż w przypadku zdarzeń opatrywanych większym kursem. Dlaczego? Powód jest prosty – w przypadku niskich kursów nasza potencjalna wygrana jest bardzo niewielka, a ryzyko przegranej wciąż istnieje. Zdarza się tak, że ludzie bazujący swoją strategię właśnie na niskich kursach są stratni. Cóż bowiem z tego, że wygrają dziesięć kolejnych zakładów, skoro cały swój (niewielki) zysk przegrają na tym jednym, które zakończy się sensacyjnym wynikiem?
Niskie kursy bukmacherskie sprawdzają się doskonale jako uzupełnienie kuponów AKO – nigdy jednak nie należy dodawać do nich tych zdarzeń, których wcześniej się nie przeanalizowało. Nawet jeśli są one “pewniakami”. Pamiętajmy też, że jeśli zależy nam na dokonywaniu obrotu czy korzystaniu z promocji, musimy liczyć kurs całkowity i dbać o to, by spełniać warunki promocyjne. Najlepsi bukmacherzy online sami to wszystko przeliczają (w podglądzie kuponu) – nigdy jednak o tym nie zapominajmy.
Jeśli zastanawiamy się, czy warto obstawiać mecze na niskich kursach, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jak będziemy to robić i jak często będziemy po to sięgać. Dopiero wtedy będziemy w stanie ustalić opłacalność tej strategii. Naszym zdaniem jednak warto mieć świadomość jej istnienia. Chociażby po to, by korzystać z niej wtedy, gdy rzeczywiście ma to sens.